MOTOCYKLE MZ ETZ HONDA SUZUKI KAWASAKI JAWA WSK SHL I INNE

azja25

Witam mam mz 150 etz i zrobiony kapitalny remont silnika. Motocykl po remoncie zrobił już 500 km i jest można powiedzieć dotarty. Chciałbym w przyszłym roku trochę więcej pojeżdzić i robić dłuższe trasy jak myślicie jak jest bezpiecznie dla 150-tki jeżdzić aby nie zajechać silnika. Obecnie zajmuję się przywróceniem do życia drugiej 150 etz.

Binladen

Oczywiście , jeśli ETZ śmiało śmiga , mało pali i bez awarii to można się wybrać w dalsze trasy , na początek polecam małe trasy po 50km żeby sprawdzić czy ETZ zda egzamin , potem coraz więcej i dłużej , aż w końcu powiesz wreszcie że te sprzęty są niezawodne , jeśli silnik jest zrobiony z głową , bez młotka i przecinaka , zachowane są podstawowe luzy , części wyselekcjonowane i poprawione pod względem pasowania , to silnik starczy na 40 tyś km , chociaż na nowych częściach do sprzęgła to jest to mało prawdopodobne , powiedz ile wydałeś na remont , bo jeśli 500zł max to nie masz się co pchać w turystykę bo zawsze jakaś najtańsza duperelka może wszystko popsuć a przy okazji wiele innych rzeczy , jeśli wydałeś na remont jak ja 2500zł , to wiesz ze masz pewność że zawsze dojedziesz gdzie chcesz i wrócisz jak chcesz .

azja25

Robiłem sam silnik nowy wał ifa tłok węgierski 2 szlif nowe łożyska z prawidłowym luzem montarzowym sprzęgło nowe tarcze, łańcuszek czeski koła zębate originalne (udało się znaleść) nowy napęd ( zębatki łańcuch)nowa opona przód wymienione nawet dętki, zapłon elektroniczny typu A i wiele pierdółek typu kranik przewód świecy fajka itp. Całość wyszła 1400 zł. Motocykl nie wymagał malowania ponieważ wizualnie jest w świetnym stanie instalacja równięż ok i zawieszenie też więć tu grzebać nie musiałem. Ale zgadzam sięz tym, że jeśli się robi motocykl dla siebie to nie można oszczędzać na częściaach i kłaść byle czego. Za 500 zł remont silnika to wytrzyma kilka tysięcy. Zastanawia mnie tylko fakt że po przejechaniu już 500 km na dotarciu spróbowałem rozpędzić bardziej moto i pojechało 95 km/h. Może kwestia zębatki bo mam 15z a powinno być chyba 16z bo to wersja 12 konna i kręci siędo 6500 obr. Olej już będę lał 1:50 wcześniej na dotarciu lałem 1:40.

OsteR9019

Przed trasą zwróć uwagę na rzeczy które mogą najwcześniej nawalić i skutecznie unieruchomić motocykl. Jeśli silnik jest dobrze złożony, z dobrych części i odpowiednio spasowany to nie ma się co martwić. Na pewno trzeba przejrzeć elektrykę, poczyścić wszystkie styki bo zdarza się że coś zaśniedziało i buuuuu stoisz. Sprawdź ładowanie, stan szczotek i komutatora czy nic nie jest popękane i wyszczerbione, regulator mechaniczny też potrafi nawalić a konkretnie rozlutować się (miałem tak 2 razy albo i więcej). Nowy nie jest drogi i zajmuje mało miejsca więc w dalekie trasy można zabrać. Zapłon na szczęście masz elektroniczny to oznacza że z tym nie robisz nic, nie zużywa się i puki nie rozbierasz nic nie ustawiasz. Czysty gaźnik i jakiś filtr żeby aby nie zapchało dyszy bo to skutecznie zatrzymuje. No i wiadomo jakaś zapasowa świeca nie zaszkodzi, dętki, żarówki, podstawowy zestaw narzędzi, do ETZ można skompletować zestaw narzędzi do wszystkiego poniżej 10 elementów, klucz 10-13, 18 tylne koło, 21 do świec, wkrętak, szczypce, ewentualnie jakiś imbus i bez obaw w drogę.