MOTOCYKLE MZ ETZ HONDA SUZUKI KAWASAKI JAWA WSK SHL I INNE

Honduś

Postanowiłem podzielić się z wami opisem mojej wyprawy w tatry Very Happy

O godzinie 8:00 wyruszyłem z Jaworza koło Bielska-Białej.
Pogoda była taka sobie ogólnie podjeżanie ładna.Ruszyłem zatem przez przełęcz Przegibek,Miedzybrodzie,Tresną.

Wszystko szło bardzo pomyślnie jednak za miejscowośćią las pojawiły się kłopoty pogodowe,które wręcz fatalnie wpłynęły na całą wyprawe-dokładnie był to bardzo silny wiatr.W czasie jazdy częscto znosiło mnie na prawo i lewo.Ale nic pojechałem dalej i pod tablicą Sucha Beskidzka zatrzymałem się aby pstryjnąc fotke.Dość szybko musiałem uciekać z tego miejsca ponieważ jakiś kundel rzucił się na mnie i zaczął gryźć nogawke od spodni Mr. Green

Pojechałem dalej.Po rodze jakao zresztą jedyny motocykl na calej trasie zobaczyłem etz 250 i jakieś małżeństwo nań poruszające się-nawet mnie pozdrowili Surprised

Dalszy dojazd przebiegał w miarę pomysle-za Jordanowem pojawiło się dosc spore utrudnienie ruchu oprócz wiatru a dokładnie-sporo tirów-wyprzedzenie kilku naraz nie było zbyt proste pod sporą górkę-czasem trzeba było to robić nawet na 6500 obrotach przy 3...

Dalszy etap podróży przyniósł niestety 3 już kłopot-Około 20 km za rabką przed miejscowością Rdzwka został sciągniety całkowicie asfalt-i tak sie jechało przez jakieś 20 km niestety nie szybciej niż 70 km.h bo znosiły te wyrwy dosc ostro,ten sam problem miał równierz turysta-szwajcar na bmw,który jechał przedemną...

Za Nowym Targiem poszło już elegancko-Mz szła około 100 km/h dopóki nie pojawiły się korki na drodze...tam juz poszło wolniej...

Głowny cel został osiągnięty-Zakopane zdobyte Very Happy

Poszedłem coś zjesc i kupić oscypki-niestety za parking mnie skasowali 5zł Crying or Very sad

Ruszyłem w dalszą drogę-Szczawnica-całkiem dobrze poszło-niestety wyładował się wówczas akumulator z aparatu i dałem rady pstryknąc fotek-Kolejnym etapem był Nowy Sącz-postój 15 minutowy na wytarcie szybki i napicie się wody Very Happy

Stamtąd ruszyłem do Limanowej-Rabki-Jaordanowa-Suchej i postanowiłem tym razem przejechac przez Wadowice-tam jakimś cudem udało się zrobić 3 zdjęcia,po drodze minąłem wreszcie grupe scigaczy Wink

...

Do domu wróciłem jakoś po 19.

I teraz podsumowanie:
Spalanie-3.5 L /100 km,
dystans całkowity:około 430 km,
awarie:brak
postoje:około 6-po 5-10 minut
naliczonych motocykli-6
wydano pieniędzy:benzyna+jedzenie+oscypki+owca dla siostry-100zł
Ocena:5-

a teraz podaje fotki w kolejnośći:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
_________________
[link widoczny dla zalogowanych]