MOTOCYKLE MZ ETZ HONDA SUZUKI KAWASAKI JAWA WSK SHL I INNE

kwahoo

teraz sobie myślę, że taka lewatywa to nie za przyjemna. Za wysoką kierownicę 251 ma i by uwierało... Nie wiem co mnie mają przednie amortyzatory obchodzić jak przednie koło nie chciało dotknąć nawierzchni. Krótki wachacz to jest ból... Chyba, że kogoś się na reflektor posadzi... to wtedy jeszcze tylko szynę kolejową w ramę wspawać i 251 TO BARDZO DOBRA MASZYNA!!!

Gość

nie nadaje sie na dłuższe trasy ale za to mozna nią poświrować do jazdy w 2 osoby sie wogóle nie nadaje zwłaszcza gdy ma sie ciężkiego pasarzera pod górki wymięnka a powyzej 120 zaczyna sie jazda hehe taki lekki motorek zaczyna latac Wesoly

gucio

sąsiad ma MZ 251 a ją odpicował

a jak nią śmiga po całej okolicy i nawet nieźle opanował jazde na niej odebrał mnie ze szkoły(raz) to po dziurach pocinalismy 70km/h i nic go niebujało

ale to ma przyspieszenie hehe podoba mi się ale sam niewole prowadzic tego rumaka jesili jest tak jak wy mówicie a bym niechciał na samym poczatku stanąć demba i żeby mnie to przygniotło Wesoly

Gość

fajna jest ale strasznie przód podnosi Twisted Evil

swojej 250 bym nie zamienił na 251 Jezyk

Gość

moim zdaniem MZ 251 jest najleprzym motorem z serii Mz, wiem bo sam jestem jej posiadaczem

Gość · Wysłany: Pon 12:29, 19 Mar 2007 Temat postu:

bo jestes jej posiadaczem i dlatego ja zachwalasz...a jezdziles na innych mz i masz porownanie??

Gość · Wysłany: Pon 13:25, 19 Mar 2007 Temat postu:

ja jezdziłem na 150, 250 i251 a moim zdaniem na 250 najwygodniej sie jezdzi ona najbardziej nadawałaby sie w trase a 251 to tylko do swirowania a o 150 nie mam zdania.

Gość · Wysłany: Śro 7:48, 28 Mar 2007 Temat postu:

jeździłem na Ma 150,250,251,301. Jeśli chodzi o dalekie trasy no to wiadomo że Mz 250, ale ja gustuje w jeździe na jednym kole itd. a do tego nie ma nic leprzego jak Mz 251 - to jest moje zdanie

Gość · Wysłany: Śro 15:05, 28 Mar 2007 Temat postu:

A moim zdaniem MZ 251 do jeżdżenia na jednym kole też za bardzo się nie nadaje.
Ponieważ ma za krótkie biegi i zaraz opada na ziemie a prucie na pełnych obrotach nie za bardzo jej służy. Komfort jazdy jest bardzo słaby, po krótkim czasie odechciewa się jeździć. A najgorsze jest siedzenie z tyłu, kierowca daje po gaże a pasażer nie ma się czego trzymać i gleba (trzeba mocni ściskać ją udami żeby nie spaść).

Gość

zlerzy jak kto umie jeździć, nie trzeba durzych prędkości żeby jechać na przednim kole, kwestia wprawy Twisted Evil

Gość

radek --> Że co ??, pasażer nie ma sie czego trzymać Neutral

no to widze, że fajną Mz masz

Jak tak czytam te wszystkie opinie to wydaje mi sie, że połowa tutaj sie wypowiadających nigdy nawet nie jechała na 251...

wypowiedzi typu, "jak sie jedzie w dwie osoby to zero skrętu" mnie kompletnie rozbrajają

albo, że już przy 90 km/h jest już tak niestabilna, że strach jechać Neutral

Powiem tak: nie jechałem jeszcze nigdy na 250, ale 251 posiadam od 3 tygodni i nie narzekam na jazde z pasażerem, ostatnio troche mnie nawet poniosło i jechaliśmy 110 km/h we dwóch i nic niepokojącego nie dostrzegłem.

Wniosek z tego taki, że jeśli jest dobra 251 i kierowca potrafi jeździć to nie będzie tak źle jak to wszyscy opisują.

Pozdro

shark2

a ja jezdzilem na wieelu mz, na ts 250, na jaskolce, na etz 250, 150, itp (to tylko jezeli chodzi o mz).
Na wszsytkich mi sie jezdzi wypas chodz na kazdej inaczej ;-)
ale wybralem 251. Jako ze jezdze glownie sam to dlamnie najlepsza.
150 nie cialem bo poprostu zamalo zajmuje przestrzeni silnik hehehe;-)
250 w porownaniu do 251 jest o tyle fajna ze lepiej sie prowadzi w dwie osoby zglaszcza jak pasazer duzo wazy i nie umie jezdzic (buja si ena boki kreci zuca i opiera o tyl). Na 251 da sie jezdzic w dwie osoby, jak ktos wazy tak przynjaklmniej dlamnie do 60 kg to nie oduczywam wielkiej roznicy. A jeszcze jak umnie jezdzic lub te zjakis motocyklista czy jakas przestraszona kobitka ktora siedzi i sie nie rusza to sie bardzo milo jezdzi.

Niezgodze sie co do jazdy w dluugie trazy ze 251 sie nie nadaje. Wrecz jest swietna. I w miescie i w dlugiej trasie. W miescie bardzo latwo i bardzo szybko moge skrecac. Dzieki temu zadko kiedy znajduje sie na drugim miejscu na swiatlach ;-) i zaden korek nie jest mi straszny. na 250 nie dalem tak dobze omijac korkow i niemal z ena styk przemieszczac sie meidzy amochdoami, bo jest ciut ciezsza ;-) inaczej sie skreca a raczej odnosze wrazenie ze mniejszy skret.
W dlugiej trasie dlamnei 250 wsumie nie odbiega niczym od 251 (tak samo) Z bagazem tez tak samo. (Sakwy, kufry).

To ze komus wzuca na kolo, to znaczy ze ten ktos nie umie jezdzic ;-) to przeciez motor glownie turystyczny. A nie scigant, z wypasionymi przelozeniami, w ktorym dodajesz gazu dwa biegi i masz 80 km/h w 3 sec.
Jakos ja daje rade jezdzic normalnie i jak trzeba to ruszam szybko bez problemow. ( wystarczy nauczyc sie operowac nromalnie sprzeglem ).

Podsumowujac jezeli jezdzisz sam lub masz szczupla dziewczyne 251 jest dla ciebie ;-) male zwinne lekkie, mocne i upchniesz w kazdym nawet zagraconym garazu. Przyzwoity i poniekad nietypowy i nie przestarzaly wyglad. Jezeli czesto poruszasz sie w dlugie trasy sproboj na 251 pokonac 1000km za jednym razem ;P a sproboj tez na 250. Zoabczysz na czym sie mniej meczysz ;-)